
"chorobą", na którą jesteśmy narażeni podczas wakacji w ciepłych, egzotycznych...
Partyzantów, 12
68-210 BRONOWICE, Lubuskie
Muszę powiedzieć o kilku zagrożeniach, ale nie po to, by Państwa od podróży odstręczać. Po prostu chcę przestrzec i uczulić na to, co trzeba robić, by wrócić do domu cało i zdrowo. I to wcale nie trzeba podróżować daleko. Wystarczy nieostrożność we Włoszech i ameba może zagościć w przewodzie pokarmowym, dając w efekcie atak czerwonki. Z pierwotniaków czyhających na podróżnych na południe od Mediolanu wymienić należy także tchem i lamblię, i zimnicę, inaczej malarią zwaną, i śpiączkę afrykańską, i leiszmaniozy, i bilharcję, i kilkanaście filarioz, czyli inwazji nicieni. Każde z tych haseł godne jest osobnej pogadanki, że nie wspomnę o zakażeniach bakteryjnych.
Głównymi, choć nie jedynymi wrotami inwazji pasożytów jest przewód pokarmowy. Nie należy więc jeść żadnych, choćby najpyszniejszych dań niewiadomego pochodzenia, z ulicznych straganów, czy roznoszonych po plaży przez egzotycznie odzianych tubylców. W ogóle nie powinniśmy jadać potraw nie poddanych obróbce termicznej – wyjątkiem są posiłki w renomowanych hotelach czy restauracjach, których po prostu nie stać na zakażanie klientów! Nie pijmy też wody, która nie była fabrycznie butelkowana. Ameba może czyhać nawet w kostkach lodu przyrządzonych z surowej wody. Owoce jedzmy po własnoręcznym obfitym zlaniu ich wrzątkiem, a najlepiej po zdjęciu skórki.
Na pewno nie wolno kąpać się w niepewnych zbiornikach wodnych, choćby w obawie zakażenia bilharcją. Przywry te bowiem wnikają do naszego organizmu przez wszystkie naturalne otwory ciała. Z kolei, aby ustrzec się przed nicieniami, malarią i śpiączką, starajmy się nie dopuścić do ukąszeń przez owady. Należy przygotować odpowiedni strój, najlepiej z długimi rękawami i spać pod moskitierą. Do tego jeszcze ochrona głowy - czapka, oczu - okulary, odpowiedni strój - i w drogę.
Skaleczenia w ciepłych krajach goją się trudniej, i szybciej dojść może do wtórnych infekcji - stąd każdą ranę należy dobrze zdezynfekować. Trzeba więc wziąć ze sobą dobrze zaopatrzoną apteczkę, nie zapominając poza środkami odkażającymi, także o węglu, który zawsze i w każdych warunkach może być przydatny.
Nie jestem zwolennikiem szczepionkowego szaleństwa, uważam, że trzeba ostrożnie podchodzić do ingerencji w system immunologiczny człowieka. Nigdy więc nie szczepiłem się dodatkowo, poza szczepieniami obowiązkowymi. Zawsze przed wyjazdem trzeba dowiedzieć się, jakie choroby zakaźne występują w wybranym przez nas kraju, i jakie szczepienia obowiązują przed wyjazdem. Informacji takich udzieli dobre biuro podróży, konsulat bądź ambasada danego kraju i w końcu Sanepid. Ten ostatni powie, jak i gdzie się szczepić. A już ciepłe, europejskie kraje typu Hiszpania czy południowe Włochy w ogóle nie wymagają dodatkowych zabezpieczeń przed wyjazdem. Jadąc w tereny malaryczne – informacja o nich również osiągalna jest w Sanepidzie i Instytucie Medycyny Tropikalnej - trzeba jedynie systematycznie brać leki przeciwmalaryczne. I jeszcze jedna ważna sprawa. Planując wyjazd w tereny, gdzie obowiązują szczepienia przeciw kilki chorobom, warto cykl szczepień rozłożyć w czasie. Szybkie, bezpośrednio jedno po drugim szczepienie zwiększa szansę na wystąpienie powikłań poszczepiennych i na ich cięższy przebieg.
Dla Polaka, czyli środkowo-europejczyka optymalnym klimatem jest klimat Środkowej Europy i śródziemnomorski z wyjątkiem ekstremów termicznych latem. Eskimos uwielbia klimat podbiegunowy, Szkot górski, Egipcjanin klimat Aleksandrii czy Port Saidu itd.
Na nasze zdrowie dobrze działa – zimą zwłaszcza – wyjazd do ciepłych krajów. W końcu o pozytywnym działaniu energii słonecznej na organizm ludzki wiadomo od dawna...Jadąc na południe, musimy jednak pamiętać o paru istotnych dla naszego zdrowia sprawach. Nie będę w tym miejscu straszył Państwa karcinogennym, czyli rakotwórczym aspektem oddziaływania promieni słonecznych na skórę. Dawka, którą przyjmiemy przez te krótkie dwa tygodnie, nie może nikomu zdrowemu zaszkodzić. Na pewno jednak osoby z licznymi bądź nietypowymi znamionami barwnikowymi powinny przed wyjazdem, a w zasadzie nawet bez związku z nim, skonsultować się z dermatologiem.
Nie ma suchej zaprawy przed wyjazdem, to nie narty. Natomiast warto pomyśleć o adekwatnym stroju, podręcznej apteczce. W ramach walki z biegunką, poza węglem, warto w tropiki zabrać np. bardzo skuteczny w Egipcie preparat zawierający nifuroxazide i skuteczny wszędzie i wreszcie dostępny w Polsce preparat zawierający rifaksyminę. Warto też mieć w notatniku telefon naszego lokalnego konsulatu.
Prawdziwy tropik na pewno nie jest dobrym miejscem do spędzania wakacji przez osoby starsze, schorowane. Ale już Egipt w okresie grudzień – luty, czy Tunezja od listopada do marca są zupełnie dla seniorów bezpieczne, o ile nie zaszkodzi im podróż samolotem. Dlatego zachodnioeuropejscy emeryci (bo ich stać) na Kanary, Maderę, do Egiptu i do Maroka płyną statkami! A bez względu na wiek, tropików winni unikać ludzie z zaawansowaną niewydolnością krążenia i układu oddechowego, chorzy na raka i choroby przewlekłe o ciężkim przebiegu (np. gruźlica). Najbezpieczniej jest przed wyjazdem skonsultować się z lekarzem domowym.
Rozmawiała Anna Orłowska
Konkurs KUBEK ZA RADY trwa
► Zobacz co radzą nasi użytkownicy ![]() Nagrodziliśmy uczestników 33. edycji SPRAWDŹ Trwa 34. edycja |
Nasz portal używa plików cookie w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
|
Opcja tylko dla zalogowanych
Wybrana opcja dostępna jest wyłącznie dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się już teraz, szybko, łatwo i za darmo!